Moim zdaniem nie ma ulic ważnych i ważniejszych. Ważna jest zarówno ul. Sieczna jak i inne ulice np.: w Choszczówce, czy ul. Zyndrama z Maszkowic. Jeżeli wydano pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych, osiedli należało zabezpieczyć grunty pod budowę dróg. W tej chwili dochodzi do takich paranoicznych sytuacji, jak chociażby wczorajsze spotkanie w dzielnicy, w którym uczestniczyłam z Mieszkańcami ul. Przydrożnej. Pas pod drogę w niektórych miejscach ma 5m. Nie ma możliwości wykupu gruntów, bo brak finansów. Brak perspektyw na wpisanie do Wieloletniej Prognozy Finansowej i utworzenie tytułu inwestycyjnego.
To Dzielnica powinna zabiegać o zabezpieczenie środków na inwestycje drogowe, a Władze Miasta powinny te środki zabezpieczyć. Nie możemy żyć tylko szkołami! Istnieje powszechny obowiązek kształcenia w naszym kraju. Nikt nie robi łaski budując szkoły, to wynika właśnie z tego ustawowego i konstytucyjnego obowiązku kształcenia. Dzielnica Białołęka powinna zwiększyć środki na drogi dziesięciokrotnie w skali roku. Być może wtedy w dekadzie udałoby się zbliżyć do innych dzielnic. 70% dróg nieutwardzonych w dzielnicy Białołęka? Jak to możliwe? Co dalej kolejne lata „nie da się”?
Gazeta Wyborcza o ulicy Siecznej
Mariola Olszewska
Radna Rady Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy
Stowarzyszenie Razem dla Białołęki
radna.mariola.olszewska@wp.pl