Negocjował, ale nie zabierał głosu

Budowa ronda na skrzyżowaniu ulic Kowalczyka i Łopianowej to kolejny temat, który bulwersuje mieszkańców Żerania. Podkreślają oni, że MPZP przewiduje zwykłe skrzyżowanie. Wytykają, że podczas projektowania geometrii ronda nie uwzględniono istniejącej zabudowy. Obawiają się, że rondo może spowodować znaczne utrudnienia wyjazdu z hali parkingowej na kilkaset aut, która znajdzie się w bezpośrednim sąsiedztwie ronda. Do pewnego momentu postulaty mieszkańców znajdowały zrozumienie Wiceburmistrza, który odpowiadał za inwestycje w dzielnicy. Powszechnie wiadomo było jednak, że firma Dom Development zabiega o budowę ronda. Jego powstanie w znaczny sposób ułatwiało dostęp do drogi publicznej, który był kluczowy w uzyskaniu pozwolenia na budowę dla nowopowstającej inwestycji realizowanej przez tę spółkę. Trwały negocjacje dewelopera z Urzędem Dzielnicy, które ostatecznie zakończyły się pomyślnie dla firmy Dom Developoment.

Decyzja Ratusza wywołała zdziwienie mieszkańców oraz członków Stowarzyszenia i Klubu Radnych Razem dla Białołęki. Docierały do nas informacje, że po stronie inwestora uczestniczył w negocjacjach były Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. W odpowiedzi z dnia 11.10.2017 r. na nasze zapytanie w tej sprawie otrzymaliśmy potwierdzenie tych informacji. Jesteśmy zbulwersowani i pytamy czy takie działania są transparentne? Czy jest to moralnie dopuszczalne? Jarosław Jóźwiak jako Wiceprezydent Warszawy miał dostęp do ogromnej ilości informacji, w tym tych dotyczących MPZP. Jest partyjnym kolegą obecnej Pani Burmistrz Ilony Soi-Kozłowskiej. Pytamy też dzielnicową koalicję, którą tworzą Inicjatywa Mieszkańców Białołęki, Platforma Obywatelska i Gospodarność, czy zgadzacie się na takie praktyki? Czy pozwolicie na to, aby interes mieszkańców przegrał z interesem olbrzymich deweloperów? Nasze Stowarzyszenie żąda szczegółowych informacji na temat prowadzonych negocjacji i roli jaką odegrał w nich były Wiceprezydent Jarosław Jóźwiak. Stwierdzenie, że Jarosław Jóźwiak brał udział w negocjacjach, ale nie zabierał głosu, odczytujemy jako groteskowe i pozostawiamy ocenie mieszkańców.

Foto: www.bialoleka.waw.pl Spotkanie p. Prezydent m. st. Warszawy z mieszkańcami Białołęki